Autor: Nie ma ściemy

Zapraszamy do grupy na Facebooku

Witamy Was bardzo serdecznie po długiej przerwie !

Po statystykach jak i komentarzach widzimy, że publikowane kiedyś przez Nas treści nadal cieszą się ogromnym zainteresowaniem. Nasze zainteresowania przez te lata nie uległy zmianie, jednakże sprawy prywatne nie pozwoliły Nam prowadzić tego bloga, którego pisaliśmy w tzw. wolnym czasie.

W ostatnim czasie pojawiło sie kilka pytań o to, czy można nas znaleźć na facebooku. Jeszcze w zeszłym roku taka strona „wisiała” , ale była niekatywna. Stąd podjęliśmy decyzję o usunięciu konta.

Widzimy jak zmienia się świadomość wielu z Was. Bardzo Nas to cieszy i podjęliśmy decyzję, że jednak spróbujemy reaktywować kontakt z Wami poprzez założenie grupy na facebooku, która ma inną specyfikę niż strona, bo pozwala na większą integrację z Wami.

Zapraszamy serdecznie do dołączenia do Naszej jedynej facebookowej grupy

GRUPA NA FACEBOOKU

3 miesięczny plan wzmacniający

NW 2016 roku, będąc na urlopie nad morzem i nocując pod namiotem na polu campingowym,  zostałam ugryziona przez kleszcza. Od przyjazdu do domu drapałam się w zgięciu kolana przed dobre 3 dni, ponieważ 3 dnia postanowiłam sprawdzić co nie daje mi spokoju. Ledwo co dojrzałam czarną kropkę w zgięciu kolana, wyjęłam kleszcza i pamiętam jak dziś, że wyrzuciłam go do kosza. Po kilku kolejnych dniach, zwaliło mnie z nóg prosto do łóżka. Ból mięśni i stawów, nie pozwolił mi ruszyć się nawet do toalety. Głowa bolała mnie bardzo mocno. Licząc na cud, że samo przejdzie męczyłam się kolejne godziny w łóżku. W końcu męską decyzją, mój tato bez mojego gadania i sprzeciwu zawiózł mnie do przychodni. Dostałam antybiotyk na 3 tygodnie, Unidox.  „Fantastyczny” lekarz nie powiedział mi, jak niebezpieczne może być ugryzienie przez kleszcza, jak również nie powiadomił o zrobieniu badania z krwi pod kątem boreliozy. W ten sposób, przez kolejne 3 lata żyłam w nieświadomości, ponieważ nie miałam absolutnie rzadnych objawów typowych dla boreliozy. Razem z partnerem poszliśmy kontrolnie na badania krwi pod kątem bakterii borellia. Ja pewna siebie do samego końca wierzyłam, że nie mam nic. Trochę się myliłam, ponieważ wyniki były podwyższone. Z niepokojem poszłam do Instytutu Medycyny Tropikalnej na wizytę, Dostałam kolejną dawkę Unidoxu na 1 mc. Po tym 1 mc, należało zrobić kolejny 1 mc przerwy i powtórzyć badania. W trakcie brania antybiotyku, okrutnie zaczął boleć mnie bark, do tego stopnia, że nie mogłam włożyć na siebie ubrań. Przeszło. Po 1 mc przerwy zrobiłam kolejne badania i wyniki lekko się obniżyły. Od tego momentu, na własną rękę sama zaczęłam szukać pomocy. Kupiłam polecany przez innych boreliowców protokół buhnera oraz kilka innych ziół ( opiszę innym razem), z rdestowca japońskiego zrobiłam nalewkę, kupiłam ziołowe tabletki. Potrzebowałam jednak czegoś mocniejszego, szukałam dalej. Uruchomiłam znajomości i dzięki uprzejmości znajomego Alexa Berdowicza ( możecie kojarzyć go z YT, ponieważ prowadzi wartościowy kanał ” Porozmawiajmy. TV), trafiłam na Panią Jolantę ze Zgorzelca, niestety Pani Jola nie była w stanie mi pomóc, ale zaproponowała kontakt do Pana Marka z Gdańska, który był bliżej i leczył podobnie. Pan Marek zajmuje się Totalną biologią, pomógł mi bardzo. Zrozumiałam wiele rzeczy, ale fizycznie bakterii borelii mi nie usunął 🙂 PO raz kolejny poprosiłam Alexa o inny kontakt i tak trafiłam na Panią Katarzynę z Gdyni, z ODNOVA24 , która współpracuje z Hubertem Czerniakiem. Pani Kasia, przed wizytą u niej w gabinecie, poprosiła mnie o wykonanie badań m.in: witaminy d3, homocysteiny, mykoplazmy, tarczycy, chlamydii, morfologi oraz CRP.  Wyszło, że rzeczywiście witaminy D3, mam zdecydowanie za mało, a mykoplazma podwyższona bardzo mocno ( który lekarz zalecił Wam zbadanie mykoplazmy, witaminy d3 lub chlamydii ?, pomocy trzeba szukać na własną rękę ) . Gdy zrobiłam te wyniki, zapisałam się na diagnostykę biorezonansem. Zostałam podłączona plastrami z kablami na 2 h. W tym czasie został przeskanowany mój organizm, który potwierdził nieznaczną obecność mycoplasma fermentans, mycoplasma pirum, chlamydia trachomatis, RNA Virus, borelia cysty, borelia, pasożyty – przywra wątrobowa, przywra trzustkowa, pasożyty jelitowe, awitaminoza B12.  Po tej diagnostyce otzrymałam konkretne wytyczne :

Zaczynamy od talerza:
Eliminujemy całkowicie mleko i jego przetwory oprócz masła. Mięso tylko ze sprawdzonych i pewnych źródeł, nie z marketu (dla Pani najlepiej odstawić)
Kolejnym krokiem jest przeprowadzenie odrobaczania. Sugeruję zrobić odrobaczanie przez 3 mce co miesiąc zaczynając w nowiu księżyca. Najlepiej trójfazowym preparatem Paracleanse Trigelm.  Potem 2 x w roku lub co 3 mce jeśli mamy domowe zwierzęta.
Żołądek – wprowadzamy Zakwas prof. Borysa Bołotowa – Carską Wódkę (to nie jest alkohol :)) – pijemy 1 łyżkę rano na czczo i 1 łyżkę przed każdym posiłkiem.
Węgiel z ziołami od p. Benedykta – 2 x dziennie 1 łyżeczka – detox krwi, całego organizmu, metale ciężkie
Nalewka tybetańska p. Benedykta – 1 x dziennie jedno umoczenie palca, na pusty żołądek- wzmocnienie serca, rozpuszczenie złogów
Są to substancje przygotowane wg starych receptur ajurwedy, medycyny chińskiej, ziół Indian i polskich.
Zioła w słoiczkach p. Benedykta należy stosować ok 6 mcy.
Zachęcam Panią do minimum 3 miesięcznej kuracji witaminowej aby uruchomić naturalne mechanizmy samoleczenia organizmu.
Dotleniamy organizm: 1 szkl perhydrolu 30% na wannę wody + 1 szkl. siarczanu lub chlorku magnezu) kupimy to albo https://www.sklep.biomus.eu/pl/ albo https://sklep.stanlab.eu/pl/, albo https://chempur.pl/. Kąpiel 30 minut 2 razy w tygodniu. Jak nie ma wanny to może być moczenie stóp w misce/wiaderku. Tą drogą podajemy magnez do organizmu, to ważny element terapii. Jeśli zaniedbamy kąpiele z braku czasu, trzeba włączyć magnez doustnie, najlepiej cytrynian magnezu.
Perhydrol też pijemy – 5 kropli perhydrolu 30% cz.d.a. na szklankę wody 2 x dziennie na pusty żołądek. Dochodzimy do 2 x dziennie 10 kropli.
Podnosimy poziom D3 (25OHD3) do 200 ng/ml w taki sposób:
100 tys dziennie przez 4 tygodnie, potem 50 tys przez 4 tygodnie. Po 2 m-cach sprawdzamy poziom. Jeśli nie uzyskamy 200 wracamy do 100 tys i analogicznie. https://podkowa.eu/pl/p/Witamina-D3-K2-MK-7-50.000-IU-350mcg-60szt.-/1718  (pamiętamy o magnezie!!!)
witamina A – 30 tys – beta karoten  https://podkowa.eu/pl/p/Beta-karoten-Witamina-A-tabletki-30000-IU/1683  zasada jest taka jeśli 2 tabl D3 z podkowy to 6 tabl A z podkowy, jeśli jedna D3 to 3 A. To są suche tabletki, więc trzeba pamiętać o tłuszczu w posiłku
K2MK7 1000 ug/dziennie – https://ukryteterapie.pl/kategoria/suplementy/k2-mk7-200mcg-naturalna-witamina-visanto lub aliness lub inna – uzupełniamy do 1000 tylko tyle ile trzeba jeśli przyjmujemy D3 i K2MK7 z podkowy
witamina B 12 metylocobalamina – 1000ug/d  – https://www.mito-pharma.pl/produkt/witamina-b12-mse.html– wieczorem (tutaj świetny skład dodatkowo jest B6, biotyna i kwas foliowy i nie musimy ich brać oddzielnie) 2 x 1 tab
B complex 50 – 1 x 1/d – (wieczorem z posiłkiem) https://aliness.pl/pl/p/Witamina-B-complex-B-50-100-kaps./67
B3 – niacyna 500 mg zaczynamy od 3 x 0,5 tab., aż do 3 x 1 tab. – https://podkowa.eu/pl/p/Witamina-B3-500mg-Kwas-nikotynowy-Niacyna-Tabletki/1656 (po posiłku)
Niacyna – B3 (kwas nikotynowy – nie amid) –  Uwaga, na początku pojawia się efekt flush czyli zaczynając od głowy ciało robi się czerwone, może być uczucie swędzenia i pieczenia  skóry. To mija po około 30 minutach i jest to dobry objaw, nic złego. Efekt flush wystąpi zawsze jak zwiększamy dawki, po pewnym czasie to się uspokoi.
selen 100 ug – nie chelat, nie selenometionina 3 x 1 przez miesiąc potem 1 x 1 https://aliness.pl/pl/p/Selen-selenian-IV-sodu-100g-x-100-tab.-VEGE/87 (z posiłkiem)
Po tygodniu suplementacji włączamy płyn Lugola – 2 x 1 cała łyżeczka przez 2 tygodnie, potem 2 x 0,5 łyżeczki, w małej ilości wody po posiłku, najlepiej na 50 ml wody plazmowanej Nantes http://www.nantes.com.pl/?product=woda-plazmowana-z-podwyzszona-zawartoscia-tlenu  po wpisaniu kodu: wlaczamymyslenie  jest 20% rabatu.
Witamina C (kwas l-ascorbinowy + asocorbinian sodu 50/50 – stanlab, biomus) ustalamy dawkę: co 2 godziny 1 łyżeczkę aż do wystąpienia biegunki, od następnego dnia przygotowujemy o 2 łyżeczki mniej (na cały dzień) – Witaminę C zażywamy w ciągu całego dnia.
Żywe Mumio – minerały, pierwiastki śladowe (również usuwa metale ciężkie) – 1 x dziennie po 3 kropelki pół godziny przed posiłkiem http://mumiozywe.gsm.pl/  (jak się Pani na mnie powoła nie będzie kosztów przesyłki, można też kupić u mnie)
Esencja probiotyczna ApiBioFarma 2 x 5 ml bezpośrednio po posiłku http://sklep.brunkanatural.pl/2536-apibiofarma—butelka-1-litr (uwaga, preparat dla pszczół, ale dzięki temu jest tańszy niż dla ludzi), czasem na zmianę z joy day, do tego oczywiście soki z kiszonek burak, ogórki, kapusta i inne. Codziennie jedna porcja kiszonek.
Po miesiącu suplementacji włączamy L-Karnitynę 2 x 500 mg/dziennie – https://podkowa.eu/pl/p/L-Karnityna-99/1648
Pijemy wodę!!! 30 ml/1 kg masy ciała ze szczyptą soli kłodawskiej – to jest BARDZO WAŻNE, dzień zaczynamy 2 szklankami wody z solą. Odkwaszamy organizm wodą zasadową, do tego służy najlepiej jonizator wody www.zdrowiemojapasja.pl Codziennie co najmniej 1-1,5 l wody o ph 9,5. Inwestycja na lata i dla całej rodziny.
Sauna infrared lub inna ulubiona – 1x w tygodniu – usuwamy toksyny, pocimy się! Po biorezonansie u mnie też można skorzystać z sauny infrared – koszt 20 zł od osoby lub 30 zł od pary.
Nie jemy: pszenicy!, mleka i jego przetworów!  Mięsa wieprzowego. Jeśli decydujemy się na mięso (nie z marketu) – koniecznie trzeba pamiętać o Carskiej. Przy słabym żołądku przedostają się do nas również pasożyty.  Nie jemy mandarynek, bananów, cukru, jaj z marketu, winogron z importu, tuńczyka, pangi, kawy rozpuszczalnej, soków w kartonach. Odstawiamy cukier! Wszystkie cukiernicze wyroby gotowe, czytamy etykiety, aby nie było ukrytego mleka w proszku i cukru, czy syropu g-f.  Odstawiamy wszystkie kolorowe napoje gazowane.
Możemy jeść: orkisz, samopszę, płaskurkę, dobre oleje, masło min 82% tłuszczu, olej kokosowy, DUŻO żółtek w postaci płynnej (od rolnika – nawet 15 dziennie jeśli wejdzie :)), Olej z ostropestu 2 ł +rzepakowy 1 ł + olej lniany 1ł + 1 ł. czarnuszki – mieszamy na talerzyku i moczymy sobie np chleb albo dodajemy do sałatek.
Zdecydowanie polecam dietę optymalną. Proszę poczytać, zakupić książki z tabelami np pani Celiny Chacińskiej, aby układać sobie odpowiednio dobrane gramatury składników odżywczych. Jeśli będzie potrzebna pomoc, to mamy dietetyczkę, która układa dietę optymalną, można na początku z niej skorzystać. Katarzyna Lisewska 501 643 213 (powinna wiedzieć o eliminacjach).
Dieta jest najistotniejszym elementem terapii. Ra z tygodniu robimy reset na sokach warzywno-owocowych 1/4 owoców + 3/4 warzyw.
Unikamy plastiku, opakowań z aluminium, pasty do zębów z fluorem!, dezodorantów z aluminium!. Dezodoranty i pasty do zębów robimy np z sody oczyszczonej i perhydrolu, albo kupujemy w sklepach eco.  Nie używamy kuchenki mikrofalowej. Dbamy o higienę snu (wifi). Warto się też uziemiać http://www.terrapia.pl/czym-jest-uziemienie
Podczas kuracji może się pogarszać samopoczucie. Będzie rewolucja metaboliczna i będzie dużo toksyn, które mogą powodować tzw herxy. To nie jest nic złego. W tym czasie możemy zmniejszyć o połowę dawki, jeśli organizm potrzebuje odpocząć. To mija, warto pomagać sobie sauną.
Wsparcie biorezonansem – Mycoplasmy to 20 h stymulacji (10x 2 h lub 5 x 4h), chlamydie tak samo, Borelioza to samo. Niestety to są duże patogeny i ze względu na wielość gatunków nie można ich połączyć w jeden program w tym samym czasie.

Od 1, 5 tygodnia jestem już w fazie terapii. Aktualnie chodzę na biorezonans, kończę fiolki z witaminą d3 z firmy visanto i od 14.04.2019 rozpoczynam 16 dniowe odrobaczanie organizmu.

Zachęcam do obserwowania Nas na FACEBOOKU tam na bieżąco będziemy informować Was o postępach,o ziołach, witaminach i innych produktach jakie stosujemy i dlaczego

Żytnia bagietka

_igp1746_HDROd dawna miałam ochotę na bagietkę, tylko nie wiem czemu zawsze z rozpędu formowałam kulkę, rozwałkowywałam ją, kroiłam w kwadraty i wychodziły… mini pity 🙂

Dzisiaj jest niedziela, leniwa niedziela, nigdzie mi się nie spieszy, więc pamiętałam o tym, że kiedyś miałam na nią ochotę i tak oto jest 🙂 Zazwyczaj robię bułki z mąki orkiszowej, ale jako że ta mnie się już skończyła, a mam spory zapas mąki żytniej 720 ( ponieważ robię z niej zakwas), bagietka została zrobiona z tej tylko mąki.

Niedługo będę robiła urodzinowego grilla, więc na pewno zaserwuję tę wypróbowaną bagietkę z masłem czosnkowym 🙂 Idealny pomysł na przystawkę 🙂

Podaję dokładny przepis: 

  • 300 g mąki żytniej typ 720
  • 1,5 łyżeczki soli
  • 2 łyżeczki mieszanki ( kminek, ostropest plamisty, siemię lniane)
  • 2 łyżki oliwy
  • 1 szklanka wody
  • 20 g drożdży + cukier do rozrobienia

Jeżeli ciasto będzie kleiste dodać odpowiednio więcej mąki pszennej.

Piec 30 min. w 180 „C

Smacznego ! 🙂

Zakwas chlebowy

Uwielbiamy jeść i robić chleb. Ze względu na brak czasu często robimy szybkie bułeczki orkiszowe na drożdżach ( przepis już niedługo:). Niestety nie jest to dobre rozwiązanie dla naszych jelit, ponieważ nasz organizm nie lubi, gdy dostarczamy mu pod różną postacią smakołyków z drożdży czy grzybów, natomiast zakwas zrobiony z mąki żytniej 720 jest bardzo dobrze tolerowany przez nasz organizm , a chleb z niego zrobiony jest niesamowicie pyszny.

zakwas

W mąki zaopatrujemy się w młynie gospodarczym , który znajduje się w Pruszczu Gdańskim przy ul. Wojska Polskiego 42.

mlyn1

mlyn_pruszcz_03

1-młyn w Pruszczu Gdańskim-1-16

źródło: http://przepisy-aleksandry.blogspot.com/

 

 

Ziołolecznictwo

Zioła towarzyszą ludzkości od tysięcy lat. Początkowo używano ich w różnego rodzaju rytuałach, a następnie odkryto ich niezwykłe zdolności do leczenia określonych chorób. W kolejnych wiekach ziołolecznictwo stale się rozwijało, poznawano nowe właściwości ziół, a także stosowano je w leczeniu jeszcze bardziej skomplikowanych chorób i czyniono to również z coraz większą skutecznością. Dziś ziołolecznictwo zyskuje sobie znów bardzo wielu zwolenników. Ma to związek z ogólnym powrotem ludzi do naturalnych metod leczenia.

Gdy napary ziołowe pomogły nam w pozbyciu się określonych objawów chorób, wówczas często zastanawiamy się nad tym, jak jest to możliwe. Zazwyczaj jesteśmy przyzwyczajeni do tego, że to nie sklep zielarski, ale apteka oferuje nam skuteczne leki, ale należy też wiedzieć, że apteczka Matki Natury również pełna jest dobrych leków, dzięki którym będzie można bez problemu poczuć się lepiej w określonych rodzajach schorzeń. Wróćmy jednak do początkowego pytania, a mianowicie do tego, jak działają zioła. Jak każde rośliny składają się one z określonych składników, z których niektóre mają właściwości lecznicze. Trzeba wiedzieć, że są one nieraz bardzo skuteczne jednakże wyłącznie przy regularnym stosowaniu. Do wyboru mamy wiele różnych rodzajów ziół, z których każde jest przeznaczone do leczenia innych objawów oraz różni się skutecznością działania.

Źródło : http://www.ziola-ziololecznictwo.com/

zioła2

z11791926Q,Rumianek-dziala-odprezajaco--reguluje-prace-jelit-Rumianek jest cudownym ziołem działającym rozluźniająco na system nerwowy, jak i dobrodziejstwem dla układu pokarmowego. Doskonały dla niemowląt i dzieci, używany był setki lat temu. Rumianek dzięki swoim właściwościom leczniczym korzystnie wpływa na mięśnie całego organizmu, umożliwiając ich rozluźnienie. Cierpiącym na zaburzenia układu pokarmowego zaleca się picie herbatki rumiankowej, która łagodzi napięcia jamy brzusznej, pomaga w łagodzeniu kolki u niemowląt, rozładowywuje gazy, uśmierza ból brzucha. Poprzez regulowanie pracy jelit, rumianek pomaga w leczeniu zarówno rozwolnienia, jak i zatwardzenia. Rumianek znany jest od lat z łagodzenia wszelakich dolegliwości związanych z układem trawiennym, szczególnie jeśli chodzi o bóle żołądka związane z nerwowością, napięciem i stresem. Rumianek wpływa korzystnie na poprawę apetytu oraz przyspiesza trawienie. Zauważono, że olejki lotne zawarte w rumianku pomagają w zapobieganiu wrzodów, oraz przyspieszają proces gojenia się wrzodów już istniejących. Dlatego też rumianek można stosować wewnętrznie, jak i zewnętrznie. Właściwość olejków lotnych kreuje rumianek jako wspaniały, naturalny środek domowy na zapalenie żołądka, wrzody, oraz żylaki na nogach. Rumianek jest wysoce antyseptyczny, działający przeciwko bakteriom, między innymi dobry środek na pleśniawki (Candida albicans). Herbatka rumiankowa pomaga w obniżeniu gorączki i może być podawana w czasie grypy, przeziębienia, bólu gardła i kaszlu. Antyseptyczne olejki, znajdujące się w rumianku, łagodzą zapalenia pecherza moczowego. Rumianek pomaga w łagodzeniu mdłości w czasie ciąży, relaksuje spazmy macicy, łagodzi bóle miesiączkowe, redukuje objawy menopauzy, przynosi ulgę w czasie: zapalenia sutka, przedmiesiączkowego bólu głowy, migreny. Rumianek pomaga w przywracaniu miesiączki po długotrwałych stanch napięcia nerwowego. Herbatka z rumianku może być pita w czasie porodu, aby zrelaksować napięcie i zmniejszyć bóle skurczowe macicy. Jako ogólny środek przeciwbólowy, rumianek może być stosowany na bóle głowy, migreny, bóle zęba, bóle ucha, bóle mięśni podczas grypy, nerwobóle, bóle reumatyczne. Ostatnie badania dowiodły, że rumianek działa jako naturalny lek przeciwhistaminowy. Dlatego może być stosowany przy astmie, gorączce siennej, egzemie. Użyty zewnętrznie jest wspaniałym antyseptycznym lekiem na gojenie się ran, wrzodów, owrzodzeń, oparzeń. Parowe inhalacje pomagają łagodzić astmę, goraczkę sienną, katar, zapalenie zatok. Rumianek w postaci kremu rumiankowego jest używany na bolące sutki, w infekcjach dróg płciowych. Nasiadówki rumiankowe łagodzą hemoroidy i zapalenia pęcherza moczowego. Herbatka rumiankowa służy również do przemywania oczu, jest polecana przy takich skórnych chorobach jak egzema i grzybica.

 

kruszyna_pospolita Kruszyna pospolita (Frangula alnus), krzew lub małe drzewo, rośnie dośc powszechnie w całej Polsce na obrzeżach lasów i w niskich partiach gór. Ma kruche, łamliwe gałązki, stąd pochodzi jej nazwa.Antrazwiązki zawarte w korze i owocach kruszyny działają przeczyszczająco. Kora kruszyny jest u nas jednym z najczęściej stosowanych naturalnych środków przeczyszczających. Ze względu na działanie żółciopędne jest zalecane w chorobach watroby i pęcherzyka żółciowego. Kruszyna to krzew lub niewielkie drzewo,osiągające do 5 m wysokości. Kruszyna kwitnie od maja do lipca, a owoce dojrzewają wczesną jesienią. Owocem jest okrągły pestkowiec, na początku zielony, później czerwonawy, po dojrzeniu czarny, wielkości małego grochu, podobny do czarnej jagody, lśniący, zawierający 2-3 nasiona. Kruszyna występuje prawie w całej Europie, północnej Afryce i w zachodniej Azji. Surowcem zielarskim jest kora kruszyny i owoc kruszyny. Kora kruszyny zaliczana jest do grupy najważniejszych surowców leczniczych. Korę zbiera się wczesną wiosną z młodych pędów i gałązek.

Podstawowe substancje czynne

Kora kruszyny zawiera glikozydy antranoidowe, z których najważniejsze to glukofrangulina A i Bi frangulina AiB. Ponadto flawonoidy, garbniki, saponiny, alkaloidy peptydowe i związki mineralne. Owoce zawierają różne antrazwiązki oraz cukry i sole mineralne.

Zastosowanie kruszyny pospolitej

Antrazwiązki zawarte w korze i owocach kruszyny działają przeczyszczająco. Kora kruszyny jest u nas jednym z najczęściej stosowanych naturalnych środków przeczyszczających. Stosowany jest jako lek łagodnie przeczyszczający, pobudzający jelita grubego. Ze względu na działanie żółciopędne jest zalecane w chorobach wątroby i pęcherzyka żółciowego.

Przeciwwskazania

  • Nie zaleca się stosowania u kobiet w ciąży i w trakcie laktacji.
  • Nie stosować po zabiegach operacyjnych jamy brzusznej (np. usunięcie wyrostka robaczkowego).
  • Nie stosować przy chorobach nerek, hemoroidach i zapaleniu jelita grubego.

 

 

 

 

 

 

Skrzyp polny ( jak do tej pory jedno z moich ulubionych ziół) –   http://poznajziola.pl/ziola/skrzyp-polny-217.htmldc839de4888fcc2ee4883eeb1eb681e2f7d9056e

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

A na koniec morze możliwości, dla Tych wszystkich, których trzeba zachęcić do picia ziół 🙂

zioła

 

Korporacje

Wolfsburg_VW-Werk

Korporacja wg. wikipedii to : 

Rodzaj organizacji (społecznej), zazwyczaj posiadającej osobowość prawną, której istotnym substratem są jej członkowie (korporanci).Członkostwo osób jest tym, co stanowi samą istotę korporacji, bez członków korporacja nie istnieje. Przy tym członkostwo musi mieć charakter względnie trwały i uregulowany wewnętrznym prawem danej korporacji (w tym znaczeniu korporacją nie jest np. zgromadzenie publiczne).Korporacja zazwyczaj zarządza sprawami swoich członków, w takim zakresie w jakim działają oni jako jej członkowie. Konkretne uprawnienia członków poszczególnych korporacji, a także ich struktury organizacyjne i zakres działania zależą już od określonych rozwiązań przyjętych przez ustawodawcę.Początkowo mianem korporacji określano gildie (średniowieczne) i cechy rzemieślnicze, a potem stowarzyszenia studenckie.Etymologicznie wyraz korporacja pochodzi od łacińskiego corporatio oznaczającego związek; połączenie części.Korporacjami prawa cywilnego są np. stowarzyszenia, spółdzielniezwiązki zawodowe, a korporacjami prawa publicznego – np. gminy (o takiej korporacji mówimy, że jest przymusowa bo nie ma w niej swobody aktu woli członków co do rozpoczęcia lub zakończenia przynależności; do danej gminy przynależy się z mocy prawa przez sam fakt zamieszkiwania na jej terenie). Potocznie mianem korporacji określa się także samorządy zawodowe.Organizacja typu korporacyjnego przeciwstawia się organizacjom typu zakładowego (zakładom), których istotnym substratem jest składnik nieosobowy (np. kapitał). Na kontynencie amerykańskim terminem tym określa się duże, rozgałęzione przedsiębiorstwa (spółki), często o charakterze międzynarodowym.

I o tej ostatniej korporacji chciałabym dzisiaj wspomnieć.

Wg. powyższej definicji, w żadnym przypadku nie pojawił się główny powód dla którego korporacja istnieje – jest to chęć zysku. Tylko. I to wszelkimi możliwymi metodami. Może w czasach nagrywania tego filmu, faktycznie nie zastanawiano się nad kwestią zanieczyszczenia środowiska. I Właśnie dlatego, że „wczoraj” nikt o tym nie pomyślał ” dzisiaj” korporacje zachęcają by żyć ekologicznie, zdrowo i rozsądnie. Sami przez lata robili źle.

Korporacja nie wykazuje się altruizmiem – a przynajmniej nie robi to szczerze.

Rzadko pomaga środowisku – chociaż w obecnych czasach to się zmienia, ale tylko dlatego, że w czasach ogólnoświatowej solidarności na rzecz ochrony środowiska, ekologicznego życia,  sprawa zanieczyszczenia środowiska przez nich samych poszła na tyle za daleko, że dzisiaj pragnie zachować dobre imię, twarz i nie chce stracić wiarygodności w oczach przyszłych konsumentów i żeby oni, nadal kupowali ich produkty. Krzyczą do Nas ” Spójrzcie, przez lata byliśmy nastawieni na zysk, po trupach szliśmy do celu, ale dzisiaj się obudziliśmy i chcemy Was za to przeprosić. Jednoczmy się, bądźmy solidarni, pomóżcie Nam odbudować to co My – korporacje zniszczyliśmy, na rzecz produkowania dla Was rzeczy bezużytecznych, których nigdy nie potrzebowaliście i nadal nie potrzebujecie..

I to dotyczy jedzenia ( przede wszystkim !!, chociaż w Polsce jeszcze nie jest tak źle i żyje w ogromnej nadziei, że polskie społeczeństwo jest jednak bardziej świadome i przebudzone), plastikowych pudełek ( bo są tanie, lekkie, trwałe, ale już nikt nie wspomina z czego są zrobione  i, że zalegające pożywienie w takich plastikowych pojemnikach czy foliach, chłonie związki chemiczne, których jest ponad 4 tys. Plastikowe opakowania mogą być groźne dla zdrowia. dywanów, ubrań, samochodów… wszystkiego !

Aby zachęcić Was do obejrzenia tego filmu dokumentalnego, przytoczę kilka cytatów jakie pojawiają się w tym filmie :

1. Celem korporacji, jest skierowanie uwagi przyszłym konsumentów na dobrach, których w ogóle nie chcą ani nie potrzebują. Nie ma potrzeb ? To trzeba je stworzyć !

2. Musimy narzucić ludziom filozofię bezsensu. Trzeba skupić uwagę ludzi na konsumpcji dóbr, które nie mają żadnego znaczenia, jak np. konsumpcja modnych przedmiotów.

3. Trzeba przeobrazić ich w bezmyślnych konsumentów !

4. korporacje mówią Nam o stylu życia jaki możemy prowadzić kupując ich produkty, mówią o sposobie myślenia, ale nie reklamują produktów, z którymi chcą żebyśmy się utożsamiali.

5. Nie chodzi o to, że produkty są dobre czy złe. Chodzi o pomysł manipulowania dziećmi, aby je kupowały i chciały.

6. W 1998 roku firmy „XYZ” przeprowadzały badania zanudzania. Poprosiliśmy rodziców, aby przez 3 tygodnie, prowadzili dziennik i zapisywali, każdą sytuację kiedy dziecko ich zanudzało o kupno jakiegoś produktu. Badania, nie miały pomóc rodzicom, w walce i zanudzaniem przez swoich dzieci, ale korporacjom, żeby te z kolei jeszcze skuteczniej mogły ich zanudzać (!!!).

7. Jeśli dziecko Cie nie zanudza, po co miałbyś spędzać 2 godziny w parku rozrywki, w którym jest pełno dzieci, jest głośno i kolorowo ?…. pójdziesz.

I to dotyczy wszystkiego. Filmów animowanych, hamburgerów, zabawek. Można tak manipulować klientem, aby zapragnął twojego produktu, a następnie go kupił – to gra.

8. Fachowcy od marketingu, wykorzystują słabość dzieci. Dzisiejszą reklamę opracowują psychologowie, a jej wpływ zwiększa technologia medialna, o której parę lat temu nie myślał.

9. Rodzice nie pokonają branży, która wydaje 12 mld dolarów rocznie na wykorzystywanie waszych dzieci.

Oceńcie sami ..

Sok pobudzająco- rozgrzewający

Sok pobudzająco – rozgrzewający ? Może dla niektórych to za dużo, ale działa 🙂 i rozgrzewa i pobudza. Pobudza z rana, (zamiast porannej kawy), a wieczorem pomaga ruszyć się z krzesła i rozgrzać ciało do ćwiczeń. Pomysłowa mieszanka z kurkumy, imbiru i kardamonu, naprawdę smakuje dość dobrze 🙂 Kurkumę ( lub tez ostryż lub żółcień) kupiłam kiedyś z ciekawości, z nadzieją, że może kiedyś się do czegoś przyda. jest ona m.in. składnikiem przyprawy curry, która kiedyś używałam głównie do przyprawiania kurczaka z ryżem. Jako że kurkuma nie rozpuszcza się w wodzie, tylko w tłuszczach lub alkoholu, w napoju tym powstaje na dnie osad, który ja wylewam ( jak ktoś nie lubi pływających”‚statków” w szklance może sobie odcedzić).

Składniki:

– pół cytryny (obranej tylko ze skórki)

-250 ml wody

– czubek łyżeczki kurkumy i kardamonu ( ja dałam zmielone)

-kawałek imbiru ( zależy od preferencji)

Desktop2

Sok z grapefruita

W ostatnim czasie namiętnie przygotowuję rożne koktajle i chwilowo mam przesyt tych gęstszych. Byłam dzisiaj w markecie. A na stoisku z warzywami i owocami wysyp cytrusów :)) Zoapatrzyłam się w cytryny i różowe grapefruity.

Kto powiedział, że muszę mieć wyciskarkę do cytrusów, żeby zrobić podobny sok ? Wystarczy dobry blender kielichowy 🙂

Do blendera wlałam wodę, wrzuciłam całego grapefruita i po 1 minucie mieszania był gotowy 🙂

p.s. Proponuję nie bawić się w oddzielanie albedo i pestek, blender zmieli wszystko na drobny mak, a dla organizmu taka „szczotka” z pewnością się przyda 🙂

kaszotto1

Kaszotto z niepalonej kaszy gryczanej

Kaszotto,ma to być namiastka włoskiego risotto. Mnie osobiście nazwa się nie podoba, ale ważne jak smakuje 🙂 A smakuje przepysznie 🙂

Zrobieniem kaszotto zainspirowałam się oglądając jakiś program w telewizji, wiedziałam, że mam wszystkie składniki, więc jeszcze tego samego dnia chciałam ten przepis wypróbować. Co prawda nie miałam świeżych grzybów, dlatego użyłam mung, ale wg. mnie to tez był dobry pomysł.

składniki:

– 3 małe cebule

-2 szklanki kaszy gryczanej niepalonej

-bulion warzywny

-kilka grzybów mung

-natka pietruszki

Podsmażyłam cebule. Suchą kaszę wsypałam na patelnię, podprażyłam, dolałam około 1 l bulionu warzywnego, jak już kasza wchłonęła całą wodę, dodałam wcześniej namoczone grzyby mung. Na koniec posypałam natką pietruszki.

Dania w ogóle nie przyprawiałam, ponieważ bulion warzywny był wystarczająco aromatyczny.

kaszotto

Koktajle,koktajle,koktajle

Moda na zdrowe odżywianie trwa. I bardzo dobrze !  Wielu ludzi przechodzi na rożne diety,ja stosuję mieszaną. Bezmięsno-warzywno-owocową 🙂 I dobrze mi z tym 🙂 Jakiś czas temu zainspirowałam się ideą fully raw food. 

O co w tym wszystkim chodzi?? Mówiąc prosto, jesz owoce, warzywa, nasiona, ziarna, kiełki na surowo, lub po lekkim ogrzaniu do temperatury max. 40-42 oC. Można tu wydzielić dietę surową wegańską, o której ja się rozpisuję. Są też osoby, które dodają do swego jadłospisu surowe mleko i jego surowe przetwory (praktycznie nie spożywa się mięsa i jajek). Chodzi o to, żeby nie zniszczyć enzymów obecnych w pożywieniu. Co jeszcze?? Używamy żywności organicznej, świeżej, dojrzałej.

Żródło : http://www.surowo.pl/ogolnie-o-raw-food

Dla mnie w żywieniu nie ma nic przyjemniejszego niż spożywanie świeżych produktów, takich, którymi od zawsze obdarzała nas natura, tych o których zapomnieliśmy w momencie pojawienia się PRZEMYSŁU spożywczego (!!). Do rzeczy. W/w moda, pociągnęła za sobą elementy, które mogłyby uprzyjemnić nam czas, trwania na diecie lub dla tych którzy po prostu na co dzień żyją w ten sposób. Mnie bardzo podoba się pomysł wykorzystania słoików do koktajli ( przy okazji wspomnę, że koktajle należy pić przez słomkę, a nie „duszkiem” w dodatku powoli, wtedy zawarte w sokach witaminy zostaną przyswojone przez nasz organizm, a nie zwyczajnie przez niego przelecą wiadomo gdzie). Szeroko na temat słoików pisze dziewczyna z bloga Być Idealną Ja co prawda takiego słoika nie mam zamiaru kupować, z ato na pewno wybiorę się do Ikei, która w swojej ofercie ma… wazon, wyglądający jak dawna butelka do mleka 🙂 Niedługo na pewno będzie moja 🙂 http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/30239887/

Desktop

Mnie  z kolei do picia koktajli skutecznie zachęca Kristina Carrillo – BucaramFully Raw, a ostatnio nawet sama Martyna Wojciechowska 🙂 Wspomnę, że od Martyny dowiedziałam się o dziewczynach, które opracowały dietę oczyszczająca na bazie soków Essence Cleanse . jak dla mnie bomba 🙂 witaminowa.

1656325_10153867713495565_1232673124_n

Cieszy mnie to, że jest Nas coraz więcej 🙂

Desktop1

I na słuszność w/w tekstu Pan Trehlebov

Kotlety Gryczane

Czasami mam wrażenie, że kończą mi się pomysły na przygotowanie potraw 🙂 Wtedy rozglądam się po kuchni, otwieram wszystkie szafki i włącza mi się moja wyobraźnia 🙂 Od niedawna ( aby zaoszczędzić na wydawaniu pieniędzy na obiady co 2-3 dzień) zaczęłam kupować produkty „suche” w większych ilościach, więc dzisiaj prezentuję Wam kotlety gryczane. Mnie one najbardziej smakują z warzywami lub po prostu z jogurtem i świeżą pietruszką.

Składniki :

– 2 szklanki kaszy gryczanej niepalonej

-3 małe cebule

-2 ząbki czosnku

2 łyżki masła ( do podsmażenia cebuli)

1 łyżeczka soli morskiej 1 łyżeczka pieprzu ziołowego

– 4 jajka ( 2 do panierki)

-1 natka pietruszki

-2 łyżki otrąb pszennych

– bułka tarta

Kaszę wcześniej moczyłam około 2 h. Przepłukałam do czystej wody. Gotowałam około 45 min. Żeby kaszy nie przypalić ( a przypala się bardzo łatwo i szybko), gdy woda do końca nie wyparowała, wyłączam gaz, przygrywam i około 30 min. pozwalam jej „dojść”.

Przestudzoną kaszę mielę w blenderze, dodaję sól ,pieprz, jaja, otręby, podsmażoną cebulę z czosnkiem i wcześniej lekko posiekaną pietruszkę. Formuję kulki, obtaczam w jajku i bułce, wrzucam na patelnię z rozgrzana olivą i smażę lekko podsmażam, żeby tylko panierka się przyrumieniła. Voila :0) Smacznego.

gryczane

Syrop z agawy i surowe ziarno kakaowca

Dzisiaj przyszła nowa dostawa do mojej spiżarni 🙂 Tym razem pokusiłam się o większe opakowanie syropu z agawy, ten jest słodszy niż ten z firmy Sunny Bio ( dla mnie za słodki ;/ ) oraz surowe ziarna kakaowca, która miałam przyjemność jeść całkiem niedawno ( pierwszy raz). Jeszcze nie odkryłam do czego innego niż do słodkiego koktajlu mogę dodać te ziarna, macie pomysł ?

 

IMGP4165

Kasza jaglana

Przyznam, że kaszę jaglaną odkryłam w sierpniu 2013 roku, kiedy będąc ze swoim „zwierzątkiem” na odpoczynku, na śniadanie podano nam jaglankę. Była przygotowana przepysznie. I tak po powrocie do domu, postanowiłam sama ja przyrządzać. Przy okazji poznałam całą masę inspirujących przepisów, a w dodatku  ten artykuł zachęcił mnie jeszcze bardziej. Przedstawiam jaglankę z migdałami, siemieniem lnianym, ziarnem słonecznika, niesiarkowanymi morelami, bananem i jabłkiem.

IMGP4156

Koktajl z buraka

Sokiem z buraka panie robiły sobie kiedyś rumieńce na twarzy, by wyglądać zdrowo. Ale burak naprawdę ma lecznicze właściwości. Zawdzięcza ją antocyjanom – tym samym barwnikom, które występują w czerwonym winie. Dzięki nim mamy lepszą odporność, wolniej się starzejemy i zapobiegamy wystąpieniu nowotworów. Szklanka soku z buraków potrafi zdziałać cuda: uchroni przed katarem, uwolni od zgagi, obniży ciśnienie krwi i doda sił.

Ale powiem Wam szczerze, że mi najbardziej pomaga przyspieszyć metabolizm 🙂

Do tego koktajlu użyłam :

1 buraka

3 małych jabłek

1 liść jarmużu

1 łodyga selera naciowego

garści migdałów, słonecznika i niesiarkowanych moreli (wcześniej sparzyłam je gorącą wodą, żeby zmiękły)

IMGP4147

Koktajl z jarmużu

Jest i nasza obiecana zielona bomba witaminowa ! 🙂 Koktajl z jarmużu. Nie wiem jak wy go przyrządzacie, bo bardzo zachwalacie jego smak itp. – ja wręcz przeciwnie , nie czuję go w ogóle 😦 Wiecie może dlaczego ? Jest to dla mnie tajemnica. Zrobiłam dwa. Pierwszy był bez smaku, ale wypiłam. Drugi wyszedł o niebo lepiej, ale jarmużu nie czułam w ogóle, dlatego podniosłam jego smak bananem,melonem, kiwi, jabłkiem, nektarynką i 2 łyżkami miodu akacjowego.

Podejrzewam, że witamin odmówić mu nie można, dlatego pić będę go dalej ( choćby z zatkanym nosem ) 🙂

IMGP4131 IMGP4132

Pierwsze BIO zamówienie

Tak bardzo nie mogłam doczekać się, kiedy pojadę po moje pierwsze BIO zamówienie, które zrobiłam w sklepie internetowym http://www.kozlek.pl/ ( sklep stacjonarny mieści się w Gdańsku). Cóż, za wiele opisywać nie będę, po prostu spodziewajcie się pysznych BIO przepisów 🙂

Co kupiłam :

1) Kaszę gryczaną niepaloną firmy Bio Planet

2) Kaszę jaglaną firmy Bio Planet

3) Sezam niełuskany firmy Bio Planet

4) Morele suszone niesiarkowane firmy Bio Planet

5) Fasolka mung firmy Bio Planet

6) Ciecierzyca firmy Bio Planet

7) Miód akacjowy z Włoch firmy Alce Nero

8) Masło wiejskie z Gospodarstwa ekologicznego „Grabowo” Marian Nowak

9 i 10 ) pieprz ziołowy i słodką paprykę firmy Dary Natury

IMGP4129